piątek, 28 czerwca 2013

Matura, ach matura...

...od dziś uprawnia moją Zuzę do ubiegania się o przyjęcie na studia. 




Chcąc pozostać wierna zasadzie optymistystycznego spojrzenia, podkreślę uzyskanie przez moją córcię maksa z prezentacji z polskiego, doskonałych wyników z języka angielskiego oraz naprawdę bardzo dobrych z języka polskiego. Cieszę się, że udało jej się z matematyką :) Wykazała się wytrwałością i pracowitością, katując się przy rozwiązywaniu funkcji i innych takich. A na wyniki z WOSu spuśćmy litościwie kurtynę milczenia...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.