piątek, 21 czerwca 2013

Kiedy wracam do domu wieczoem...

...największą radość sprawia mi rzut oka na moje kwiaty. Nigdy mi się to nie znudzi! Bezinteresowność i piękno. 
Obfitość, która powala na kolana. 
Moje krwistoczerwone wczesne róże (niepowtarzające kwitnienia) na pergoli - wygląd rano i wieczorem. Rano krzyczą w słońcu, wieczorem szepczą w deszczu.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.