wtorek, 10 września 2013

Synek kończy 26 lat.

Mój synek-malinek, chłopiec w ciągłym ruchu, chłopiec, który nigdy się nie poddaje, kończy dzisiaj 26 lat. I to ja, nie chwaląc się, go urodziłam :)










2 komentarze:

  1. Jejku i taka młodzież małżeństwo już założyła? ;) Gratuluję syna na schwał! :)

    OdpowiedzUsuń

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.