Dziś słyszałam po raz pierwszy bicie serduszka mojego przyszłego wnuka (wnuczki)! Nagrane na telefon :) Syn mówił, że mała "osoba", jak wyraził się pan doktor, bardzo się kręciła. Ma to chyba po tatusiu... Synowa dobrze to wszystko znosi.
A córcia odebrała uroczyście indeks od pani dziekan jako jedna z pięciu najlepszych nowoprzyjętych na swój wydział w trybie wieczorowym.
Piękny dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.