Tylko nie myślcie, że będę tu się wymądrzać na temat dojrzałości ludzkiej. Mam na myśli dojrzały wiek, w który wkroczyła nasza labradorka Kofeina Dynamit. 7 lat to u psa tej razy jak pięćdziesiątka u człowieka.
Tak. Nasz pies się powoli uspokaja. Już tak nie szaleje. Czeka spokojnie na nas w domu. Cieszy się, gdy wychodzimy, ale ze spokojem przyjmuje, że czasami nie dajemy rady wziąć jej na spacer. Już tak nie walczy. Nie domaga się. Nie ma już jakichś wielkich pragnień i oczekiwań. Tylko te realistyczne. Miska 2 razy dziennie. Lubi sie wylegiwać i ceni sobie jakośc posłania. Wełna dywanu perskiego jest OK.
Stała sie mniej ruchliwa. Do tego stopnia, że mogłam ja wreszcie uchwycić nie z tyłu, pędzącą do przodu jak zwykle, ale en face.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.