niedziela, 7 lipca 2013

Rundka "świńskim truchtem" raz...

Niedzielny trucht zaliczony. Ludzi trochę było na mojej ulubionej trasie, ale nie wchodziliśmy sobie w drogę, bo to byli rowerzyści. A potem horda zbieraczy jagód, którzy, chodząc poza ścieżkami niszczą poszycie bardzo wyschniętej Puszczy, było nie było, Parku Narodowego...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.