niedziela, 14 lipca 2013

Ogród Botaniczny w Powsinie

Ma zupełnie inny charakter niż ten w Alejach Ujazdowskich. Jest obszerny i spacerowy. Zachwaszczony. Ale i tak jest piękny. Swobodny.
Aktualnie imponująco wyglądają liliowce, lilie i oczywiście róże. Jest ich więcej niż w w Alejach. Dużo tu znajdziemy róż krzewiastych, na które nie ma miejsca w małym ogrodzie przy obserwatorium. 


Wystawę mają róże powsińskie jeszcze bardzie słoneczną i zaciszną. Poszczególne egzemplarze są przez to dużo bujniejsze i wyższe. I dużo mniej chorują na rdzę.


Nostalgia

Kolejny raz bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na mnie Nostalgia. Za to mój ulubiony biały Chopin - polska odmiana (hod. Żyła), wypadła blado w pełnym słońcu. Co dowodzi, że róża musi być dopasowana do ekspozycji. U mnie by pasowała. Szukam jej.


Fryderyk Chopin w Alejach Ujazdowskich

1 komentarz:

  1. Ogrodów botanicznych nie miałam okazji zbyt wiele zwiedzić ale ilekroć jestem w krakowie zawsze odwiedzam tam ogród botaniczny. Lubię tam usiąść na ławce i albo w ciszy i spokoju słuchając śpiewu ptaków wyszywać coś, bądź czytać książkę. Większą część książki pt.: Świat Zofii autorstwa Gaarder Jostein przeczytałam właśnie tam :) Oczywiście polecam jedno i drugie

    OdpowiedzUsuń

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.