czwartek, 30 maja 2013

"Obłędna" niespodzianka

Niespodziewanie, z zaskoczenia pożyczono mi Obłęd  Krzysztonia i Kobietę z wydm Kobo Abe, o których zdobyciu nawet mi się nie śniło.




Pod tym oto wspaniałym pretekstem poznałyśmy się osobiście z pewną zaprzyjaźnioną w wirtualu blogerką. Przesyłam jeszcze raz pozdrowienia i podziękowania!

A do tego wieczorny spacer z psem upłynął mi na słuchaniu śpiewu wilgi. Cudowne!

4 komentarze:

  1. Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc :D a już najbardziej, że udało nam się poznać :D teraz to dopiero zacznę Cię wykorzystywać- i Twój księgozbiór! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam tydzień temu "Kobietę z wydm" przez zupełny przypadek, za złotówkę, antykwariat wyprzedawał książki i wystawił kilkanaście przed sklepem na chodniku. Akurat przechodziłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam już za sobą lekturę. Tylko zajarzałam i wiedziałam, że to coś dla mnie... Czytaj szybko. Coś pięknego w swoejj absurdalności. Czysta sztuka.

    OdpowiedzUsuń

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.