W Alejach Jerozolimskich najpierw wyrósł budynek o przyciemnianych szybach i pretensjach do bycia cool. A teraz coś się do niego przykleiło...
Dobra rzecz z tym związana? Monster Louis Vitton musi kiedyś zniknąć! Niemożliwe, żeby szpecił Warszawę w stylu Las Vegas, bazaru, itd. wiecznie... Prawda...?
A naprawdę dobrą rzeczą, która wpadła mi dzisiaj w oko był pewien chłopiec, który, jadąc na rowerze zatrzymał się i wrzucił papierek do kosza na przystanku. Wiekopomne to zdarzenie miało miejsce w Mościskach ok. g. 15. Pozdrawiam Cię chłopcze i Twoich rodziców też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.