niedziela, 14 września 2014

Na kanapie w cieniu zamku

Na kanapie w cieniu zamku - konkretnie Zamku Ujazdowskiego - leżała sobie mała Ola i machała nóżkami :) 

Jednocześnie nieustannie sprawdzała, czy aby pierwszy ząbek, który się jej właśnie wyrżnął, jest na miejscu... 

Była to być może ostatnia taka ciepła letnia niedziela tego roku... A szkoda, bo fajnie jest tak leżeć sobie z gołymi nogami na świeżym powietrzu...






1 komentarz:

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.