poniedziałek, 21 października 2013

Zacny człowiek po pięćdziesiątce

"Miusow obejrzał powierzchownie cały ten 'odpustowy kram' i zatrzymał badawcze spojrzenie na starcu. Szanował bowiem swój wzrok; słabości tej nie możemy mu brać za złe, ponieważ miał już pięćdziesiąt lat, osiągnął zatem ów krytyczny wiek, kiedy każdy mądry, elegancki, zabezpieczony na starość człowiek, czasem nawet mimo woli, zaczyna się odnosić do siebie z większym szacunkiem".

Fiodor Dostojewski, Bracia Karamazow, tłum. A. Wat, PIW, Warszawa 1978, t. 1, s. 53.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.