Jak wiadomo, każdy kocha Sopot, szczególnie łatwo kochać Sopot Dolny :) Ja jednak wybrałabym teraz chyba Gdynię. Pomimo tego, że włosy mi się tam skręcają jak diabli...
Przy nabrzeżu jednocześnie Zawisza Czarny, Dar Pomorza i Dar Młodzieży. Piękne sylwetki tych żaglowców, piękne detale. Regaty w oddali. Piękne (i natrętne) łabędzie. Bulwar zachęcający do spacerów, biegania, rolkowania. Kamienna Góra w jesiennych barwach. Paskudny drapacz chcmur u wejścia do portu. Miejski klimat z dodatkiem morskiej, portowej przyprawy, jaką są odgłosy mew nad głowami...
Don't worry, be happy!
Tęcza o tej porze roku to chyba ewenement, ale pogodę mamy letnią.
OdpowiedzUsuńJestem uwrażliwiona na słownictwo,jakie się rozprzestrzenia bezkarnie wszędzie . Niemniej dzisiaj trudno byłoby zwrócić nawet uwagę młodym ludziom, by się nie narazić na jeszcze większe chamstwo.
Wulgaryzmy są używane zamiast przecinków przez obie płcie.
Jak znosisz dietę?
Wyśmienicie. Jestem już 8. raz. Czuję się tu świetnie za każdym razem. To dieta stworzona dla mnie.
OdpowiedzUsuń