sobota, 22 czerwca 2013

O 5:30 rano w sobotę

...witają mnie komary, pies, kot i ogród. Maciej jeszcze śpi. Cała nasza wioska też. A ja piję sobie kawę :)i patrzę na świeżo zakwitłą różę o nazwie, nomen omen, Nowa Jutrzenka (New Dawn). To róża pnąca, powtarzająca kwitnienie. Jest różą w starym stylu. Ma wspaniały, bo niejednoznaczny odcień -  kremowej bieli z lekko zabarwionym na różowo wnętrzem. Liście z kolei są błyszczące i intensywnie ciemnozielone. Jak dla mnie ideał. Szukałam jej w szkółkach podwarszawskich kilka lat. Potem jeden egzemplarz mi wymarzł zimą, ale udało się znależć kolejny. 
Piękny egzemplarz tej odmiany można zobaczyć w różanym ogrodzie w Ogrodzie Botanicznym w Alejach Ujazdowskich. Szukajcie go w północno-wschodnim narożniku.

New Dawn to moja ulubienica!

PS. Już niedługo  Festiwal Róż w Ogrodzie Botanicznym. Powsin też czeka - jeszcze w tym roku nas tam nie było...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.