Widok z okna na port jachtowy piękny. Niestety mój zwyczajowy pech prześladuje nas i tu. Gdziekolwiek nie jadę, przywożę ze sobą remont. Po prostu mogłabym reklamować rusztowania, tak silnie je przyciągam. A jak rusztowania, to i porozumiewający się za pomoca "kurw" panowie robotnicy... Od 7 rano walą rytmicznie młotkiem w metal...
W Sopocie bar Przystań obowiązkowo.
Także Bookarnia, gdzie znalazłam opowieść o 3 kobietach w czasach ciemności (Gertruda Stein, Hannah Arendt, Simone Weil) z serii Sfery.
I fantastyczny mural zaprojektowany i wykonany przez młode artystki.
Mural świetny. Dziewczyna na nim jak żywa.
OdpowiedzUsuń