Najlepszy zakup perfumowy roku 2014 to u mnie niewątpliwie Bois d'Iris marki Van Cleef and Arpels. Dzieło Emilie Coppermann.
Z kłączem irysa i wetywerią.
Ale... Zapach staje się idealny, dopiero kiedy dodam do niego Sel de Vetiver The Different Company autorstwa Celine Ellena.
Powstaje słono-gorzkawy-zielono-drzewny elegancki zapach, który mnie wzmacnia.
Nieco podobny efekt można uzyskać, łącząc Infusion d'Iris Prady z nowym zapachem Dron Ephemera by Unsound.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.