Jeszcze nie upłynęło 13 lat, odkąd zamieszkaliśmy we wsi odległej od Warszawy o imponujące 6 kilometrów i już podłączono nas do kanalizacji! Koniec z przepełniającym się - zawsze niespodziewanie - szambem i rykiem szambiary oraz jej smrodem, że nie wspomnę o kosztach, o świcie w sobotę albo pod naszym oknem, albo pod oknem sąsiada po lewej, albo pod oknem sąsiada po prawej, albo z tyłu albo naprzeciwko! Po prostu wszystko we mnie krzyczy: rury, ach kochane rury!
PS 1. Oczywiście Unia nam to umożliwiła. PS 2. Oczywiście kanalizacja w języku language to sewage system.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zastrzegam sobie prawo do moderowania komentarzy, jeśli uznam to za stosowne.